I znowu coś ze świątecznym akcentem z filcu. Pragnę zaznaczyć, że do zrobienia tej kurki zainspirował mnie jeden z blogów, które odwiedzam. Jak już pisałam raczkuje w blogowaniu i miałam obiekcje, czy takie branie pomysłów jest ok. Pozdrawiam cieplutko czekając na wiosnę.
Kurki wysyłam na rękoczyny do
Art-Piaskownicy.
Koralików używam do przyzdobienia skrzydełek, na sznureczek od kurkowej zawieszki i na kurze łapki.
Żebyś nie miała już wątpliwości wytężyłam wszystkie moje riserczerskie zdolności i znalazłam post i blog, który Cię wtedy zainspirował. I uważam, że to inspiracja, a nie ściągnięcie pomysłu ;). Śliczne zdjęcie (skąd wzięłaś słońce?).
OdpowiedzUsuńA oto link do bloga, o którym pisze mama:
http://aniakonieczna.blogspot.com/2013/02/zakurzyam-sie.html
Sliczne kurki i pieknie wykonane :)
OdpowiedzUsuńale latajace kuraki :D
OdpowiedzUsuńps.ja takze uwazam ze to inspiracja, tamte kuraki sa zupelnie inne....
UsuńCoraz bardziej kocham filcusie :D
OdpowiedzUsuńDzięki za ciepłe komentarze, a zielonej krówce za pomoc :}
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczne :)
OdpowiedzUsuńMam prośbę, zagłosujesz na mojego pieska? Dżala nr 7
http://klubkotajasna8.blogspot.com/2013/03/gosujemy-konkurs-marzec-2013.html
o ja Cię, kurki pierwsza klasa!!! :D super są! :)
OdpowiedzUsuńja myślę, że najprościej jest w takiej sytuacji po prostu napisać, skąd czerpałaś inspiracje i wkleić linka ze źródłem - nawet jeżeli to tylko inspiracja, to zawsze w dobrym tonie jest wspomnieć o autorce pierwowzoru, a w dodatku jest to na pewno miły gest, przynajmniej moim zdaniem :)
Piękna ozdoba :) i zapraszam po wyróżnienie do mnie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te kurki :) Cudowna ozdoba domu :)
OdpowiedzUsuńPiekne kurki, moje dziewczynki by zwariowaly ze szczescia:)
OdpowiedzUsuńAle słodziutkie. Gosiu, przez pomyłkę usunął mi się Twój komentarz pod moim ostatnim postem:( Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczne ptaszynki zrobiłaś:)
OdpowiedzUsuń